Czasami po powrocie z zakupów człowiek dochodzi do wniosku, że jednak zakupiony towar nie spełnia oczekiwań. Różnice jeśli chodzi o zwrot towaru w sklepie dotyczą tego, czy towar został zakupiony w sklepie stacjonarnym czy też internetowym.
Ryzyko i niebezpieczeństwo zwrotów
Jeśli chodzi o zwrot towaru w sklepie stacjonarnym, jeżeli towar nie ma żadnych wad, to zwrot jest tylko i wyłącznie dobrą wolą sprzedawcy. Nie chodzi jednak o osobę, która stoi za kasą sklepową. Chodzi o politykę firmy. Zazwyczaj duże sklepy, tak zwane sieciówki, chcą przypodobać się klientom i akceptują zwroty nawet w ciągu trzydziestu dni od zakupu. Ważne jednak, aby produkt po prostu był nieużywany i miał wszystkie dołączone metki. Jeżeli klient chce zwrócić towar to część sklepów nie oddaje pieniędzy, ale proponuje bony na kolejne zakupy. W ten sposób i klient jest zadowolony, ponieważ oddaje towar który mu się nie podoba, ale również sprzedawca jest zadowolony ponieważ nie traci zarobku. Oddawanie towaru budzi pewne kontrowersje, szczególnie w modzie. Pojawiają się opinie, że niektóre kobiety zamiast kupić sukienkę po prostu robią coś na zasadzie wypożyczenia. Niestety nie jest to uczciwe, bo kobieta oddaje używaną sukienkę do sklepu. Zwroty towaru w ogóle są dość kontrowersyjne, ponieważ nie wiadomo co klient robił z tym towarem w swoim domu. Wielu klientów uważa, że takiego towaru ze zwrotów nie powinno się już sprzedawać ponownie jako towaru pełnowartościowego.
Sklepy stacjonarne i internetowe, różnice w podejściu
Jeśli chodzi o sklepy internetowe, według polskiego prawa, klient ma prawo w ciągu czternastu dni zwrócić towar oczywiście nieużywany i w idealnym stanie. Jeżeli jednak klient zdecydował się w domu rozpakować towar na przykład naruszył oryginalne opakowanie gry komputerowej, to zwrot już nie przysługuje. Trzeba o tym pamiętać za każdym razem kiedy dokonuje się takich zakupów. Wiele sklepów prowadzi bardzo korzystne dla klientów polityka jeśli chodzi o zwrot towaru. Czasami nawet sklep decyduje się pokryć koszty zwrotu takiego towaru. Klient zatem nie musi pokrywać kosztów wysyłki do sprzedawcy. Nie jest to jednak reguła. Zazwyczaj jednak za zwrot trzeba zapłacić. Ważne jednak aby sklep nie wprowadzał w błąd swoich klientów co do tego jaka jest polityka zwrotów. Powinny być znane prawa i obowiązki obu stron. Sprzedawca ma swoje obowiązki i musi ich przestrzegać. Inaczej może dojść do interwencji rzecznika praw konsumenta. Klienci są coraz bardziej świadomi swoich praw również w zakresie zwrotu towaru. Dlatego też sklepy powinny dołożyć wszelkich starań aby przestrzegać prawa.